Jakiś czas temu gdy marka FitBit dokonała przejęcia firmy Pebble za kwotę 40 milionów dolarów, większość obserwatorów spodziewała się, że naturalną alternatywą dla znikających z oferty produktów staną się zegarki Vector.
Rzeczywistość zweryfikowała jednak te przypuszczenia i okazało się, że również Vector musiał pogodzić się z dominacją FitBit’a i ostatecznie został przez niego wchłonięty.
Co prawda transakcja ta nie odbiła się aż tak głośnym echem jak przejęcie Pebble, jednak jest bardzo znacząca dla sytuacji na rynku smartwatchy. Vector miał w swojej ofercie inteligentne zegarki, które możliwościami były bardzo zbliżone do produktów Pebble ale oferowały jednak większą elegancję za odpowiednio droższą cenę. Taki profil produktów nie powinien nikogo dziwić skoro za projekt zegarków byli odpowiedzialni między innymi byli pracownicy Citizena.
Modele takie jak Vector Luna i Meridian mogły pochwalić się bardzo wysokim standardem wykonania i bez problemu można je zestawić z inteligentnymi zegarkami od Samsunga czy też Apple.
Co również warte odnotowania jako jedne z niewielu tego rodzaju produktów na rynku mogły one współpracować z urządzeniami kontrolowanymi przez system Windows 10 Mobile.
W chwili przejęcia marki przez FitBit wszystkie użyte rozwiązania technologiczne trafiły zatem do nowego właściciela, a produkcja dotychczasowych modeli została zatrzymana. Można zatem pokusić się o przypuszczenie, że FitBit mając teraz w ręku dział oprogramowania Pebble i projektantów oraz patenty Vectora pokusi się w tym roku o mocną ofensywę na rynku smartwatchy.
Najprawdopodobniej już wkrótce użytkownicy dostaną od FitBita nowy model zegarka fitnesowego z jeszcze bogatszą funkcjonalnością oraz jakością wykonania klasy premium, który ponadto będzie mógł pochwalić się długim czasem działania i pokaźną bazą współpracujących aplikacji.
Pozostaje czekać i przekonać się czy rok 2017 będzie przełomowy dla rynku inteligentnych zegarków za sprawą posunięć marki FitBit.
